Codzienne zakupy i zmagania, aby starczyło do pierwszego. Jestem za biedna, aby kupować byle co.
Prowadzę DG i staram się jakoś związać koniec z końcem.
Blog > Komentarze do wpisu
Sprzątanie po psieZnowu przyszła wiosna i na wierzch wyszło to, co raczej mało estetycznie wygląda, a już na pewno nie zachęca do szukania pierwszych wiosennych woni. Oczywiście problem jest całoroczny, ale właśnie teraz - najbardziej widoczny. W gęstej trawie jakoś niknie, przynajmniej na pierwszy rzut oka, choć wdepnąć w takie coś jest znacznie łatwiej. Pies jak każdy zwierzak ma swoje potrzeby fizjologiczne, o które trudno mieć pretensje. Za to od właścicieli można już wymagać, aby dopilnowali samych siebie i pousuwali twarde dowody tego, że karmią swoje psy. Niedawno czytałam, ze w Czechach takie sprzątanie psich kup wchodzi w zakres robót publicznych, obowiązkowych dla każdego bezrobotnego. Podobno liczba bezrobotnych zmalała. Ciekawe, jak takie rozwiązanie przyjęłoby się u nas?
czwartek, 15 marca 2012, marzatela
![]() TrackBack
Komentarze
only-avianca
2012/03/15 16:45:42
Mądra notka. I pożyteczna. Chciałabym jednak coś dodać do właścicieli psów, jeśli ją czytają. Są ludzie, także ja, którzy panicznie boją się psów. I tu mój apel do ich właścicieli, żeby korzystali ze smyczy wyprowadzając swoich milusińskich na spacer, np. w parku, czy na ulicy. Zapewnienie, że "on jest niegroźny i nic nie zrobi", wcale mi nie pomaga.
2012/03/15 17:23:19
Mówisz i masz - przynajmniej jeśli chodzi o mnie :)
Doskonale Cię rozumiem i przyznaję Ci rację. Wprawdzie mój pies (mam boksera) jest naprawdę przyjaźnie nastawiony do świata, ale dlaczego obcy ludzie mają mi wierzyć? Inna sprawa, że wzdłuż mojej trasy spacerów przebiega też ścieżka rowerowa i taki wolno biegający pies mógłby wpaść pod jadący rower, co dla nikogo dobrze by się nie skończyło. 2017/01/13 13:57:24
Niestety, ale ten temat to ciągła batalia :( Jest mnóstwo śmietników, darmowych woreczków i tak dalej, a i tak nadal jest pełno psich odchodów na chodnikach.
|
ministat liczniki.org |